niedziela, 23 grudnia 2012

Miś dla dziewczynki

Tym razem chciałam Wam pokazać misia uszytego dla dziewczynki na prezent gwiazdkowy. Będzie cieszył i wysłuchiwał w chwilach smutku :-)




sobota, 22 grudnia 2012

Miś dla chłopca

Postanowiłam uszyć misia jako prezent pod choinkę dla chłopca. Mam nadzieję, że się spodoba. Zastanawiam się jeszcze czy tasiemki nie wymienić na czerwoną, jak myślicie???
Mój Paweł też się o takiego misia upomniał, więc po Świętach ponownie muszę zasiąść do maszyny.




 

czwartek, 20 grudnia 2012

Strój na Jasełka - Maryja

Zuzia w tym roku dostała główną rolę w Jasełkach, Maryja. Ja oczywiście musiałam uszyć strój i z pomocą przyszła Burda "Moda dla dzieci"(sukienka z numeru 1/2012 model 641). Trochę przeróbek i jeszcze materiał na głowę i gotowe( dobrze że w szafie mam takie sterty materiałów do wykorzystania). Po pierwszej przymiarce stwierdziłam, że do nakrycia głowy trzeba przymocować gumkę, bo wsuwki nie trzymały się na włosach Zuzi, chwilka przy maszynie i wszystko ładnie się prezentuje, tak mi się wydaje....:-)





 

wtorek, 18 grudnia 2012

Wyniki

Jest mi niezmiernie miło, że tak wiele z Was zechciało uczestniczyć w moim Candy. Ponieważ okres przedświąteczny w pełni i na wszystko brakuje czasu, szybko podam wyniki. A tak na marginesie nie rezygnujcie z obserwowania mojego bloga, bo obiecuję wiele atrakcji i ciekawych postów.






 a materiały i inne dodatki wygrywa w uczciwej walce "wiolletka", której bardzo gratuluję i proszę o kontakt mailowy.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Jasełkowy król


 Na razie uszyłam strój Króla dla Pawełka i koronę sama zrobiłam. Dobrze jest czasem pogrzebać w zaległych materiałach, bo nie musiałam kupować nowych materiałów na stroje jasełkowe. Paweł nie lubi być fotografowany i zawsze robi śmieszne miny i pozy.





niedziela, 16 grudnia 2012

Mała produkcja

Zostałam poproszona przez mojego M. o wyhaftowanie logo firmowego na polarach. Zajęło to trochę czasu, ale już wszystko gotowe.




i na plecach duży haft


niedziela, 9 grudnia 2012

Miś lila

Szykując plan Świątecznych prezentów stwierdziłam, że obdaruję bliskich rzeczami hand made. Choć nie wszystkie zrobię osobiście, to chciałam moim dzieciakom dać coś wyjątkowego. Widząc wpis Dominiki, który prezentował misia uszytego z resztek, byłam pewna, że córka będzie zachwycona. Powstał pierwszy miś z koszuli mojego M., na pewno nie ostatni ;-)
Takie piękne zdjęcia mam dzięki uprzejmości Ani.




a kuku?


piątek, 7 grudnia 2012

Musztardowa bluzka portfelowa

Tą bluzkę szyło się bardzo szybko, a dzięki dokładnym opisom w Burdzie (11/2011 model 114) żadna początkująca krawcowa nie będzie miała problemów z jej uszyciem. Ja użyłam musztardowej dzianiny i dzisiaj się przekonałam, że to był dobry wybór. Za oknem zrobił się środek zimy, a ja wyjątkowo nie zmarzłam. Materiał okazał się być bardzo ciepły i przyjemny w noszeniu. Kolejny uwolniony materiał z szafy ;-)
Polecam i zapraszam do komentowania :-)






 Kolczyki zamawiałam u Karoliny i zainteresowanym gorąca polecam, są idealnie wykonane :-)

poniedziałek, 3 grudnia 2012

CANDY CANDY CANDY

Zapraszam wszystkich na moje pierwsze candy. Tak jakoś lubię obdarowywać innych, a że czas sprzyjający podarunkom to i ja coś oddam w dobre ręce.


W skład paczki wchodzą:
dwie szpulki czarnych nici, zestaw zatrzasków, pięć kuponów materiałów różnych wielkości,  7 archiwalnych numerów BURDY wraz z wykrojami, 2 magazyny o modzie z instrukcjami szycia oraz niespodzianka której nie ujawnię ;-)

Co trzeba zrobić?

1. Zostać obserwatorem bloga. 
2. Wkleić na swoim blogu powyższe zdjęcie z linkiem  lub (jeśli nie posiadasz bloga)  wrzucić linka o zabawie na swój profil na facebooku. .
3. Zostawić komentarz pod tym postem.

Na zgłoszenia czekam do 18 grudnia do godziny 12, później ogłoszę kto zostanie obdarowany i szybko prześlę paczkę, aby dotarła przed Świętami.



Zapraszam do zabawy :-)))

piątek, 30 listopada 2012

Wyróżnienie - Dziękuję :-)))

Przeglądając blogi szyjących dziewczyn, bardzo miło się zaskoczyłam. Jedna z Was postanowiła mnie wyróżnić, za co bardzo dziękuję Olu.



Dowiedziałam się, że to wyróżnienie jest doskonałą okazją do wzajemnego poznania się oraz do poszerzenia grona czytelników. Nominowana osoba powinna odpowiedzieć na 11 pytań po czym zadać swoje pytania (także 11) kolejnym 11 blogerkom/blogerom.

Pytania od Oli:

1. Buty czy torebka? ZDECYDOWANIE BUTY :-)

2. Paryż czy Londyn? ZAKOCHANA W PARYŻU.

3. Rower czy na piechotę? WŁASNE NOGI, NAJLEPSZY TRANSPORT.

4. Szydełko czy druty? NA SZYDEŁKU TYLKO ZWYKŁY ŁAŃCUSZEK, WIĘC WOLĘ DRUTY. 

5. Dzianiny czy tkaniny? TKANINY ZAWSZE I WSZĘDZIE.

6. Pisać czy czytać? CZYTAĆ, CZYTAĆ, CZYTAĆ.

7. Fastrygować czy spinać szpilkami? SZPILKI CHOĆ I BEZ NICH SOBIE RADZĘ ;-)

8. Łyżwy czy narty? ŁYŻWY, ALE TO TAK DAWNO BYŁO ;-/

9. Tarty słodkie czy wytrawne? UWIELBIAM JEŚĆ.

10. Kolczyki czy bransoletki? ROBIĘ JEDNO I DRUGIE :-)

11. Burda czy Papavero? BURDA OD 1996 ROKU :-)

Ja nominuję następujące blogi:


ponieważ te blogi są o różnej tematyce to i pytania będą neutralne.

1. Książka jaką ostatnio przeczytałaś?
2. Poranny śpioch czy wieczne ADHD?
3. Tworzę czy odtwarzam? 
4. Kot czy pies?
5. Nie lubię robić...?
6. Z czego/kogo jesteś najbardziej zadowolona/dumna?
7. Kwiaty cięte czy doniczkowe?
8. Co/kto mnie inspiruję?
9. Ulubiony kolor?
10. Złotą rybkę poprosiłabym o......?
11. Ulubiony film/ serial, który polecam?

Miłej zabawy :-)

poniedziałek, 26 listopada 2012

Spódnica z zakładkami

W weekend postanowiłam uszyć coś córeczce i tak jakoś pod rękę wpadła wełna z pięknym nadrukiem. Choć kawałki materiału były dość małe, a spódnica nie mogła krępować ruchów to postanowiłam zrobić zakładki, w których ukryłam szwy łączące.
Dzięki akcji uwalniania materiałów z szafy ciągle mam nowe pomysły i chęci do tworzenia :-)




czwartek, 22 listopada 2012

Tunika w kwiaty

Biorąc udział w akcji "uwolnij tkaniny ze swojej szafy", uszyłam kolejną rzecz. Tym razem to tunika dość sporym dekoltem, który może opadać na jedno ramię lub tworzyć na środku tzw. wodę. Boki tuniki są marszczone za sprawą wszytej gumki, nie wiem czy to dobrze widać na fotkach (robiła je Zuzia - 6 lat). Wykrój tuniki jest z Burdy 3/2004 model 131.



wtorek, 20 listopada 2012

Wykroje - segregacja i przechowywanie

Przeglądając wiele blogów o szyciu nie natrafiłam na instrukcje i informacje, co robić gdy już wykorzystało się wykrój i co dalej?  Postanowiłam przedstawić Wam jak ja to robię, a może ktoś skorzysta z tych informacji i postąpi tak samo :-)

Zaczynając od początku, przeglądam BURDĘ  i wybieram ubrania, które bardzo mi się podobają i chce je uszyć. Następnie lokalizuję na arkuszu gdzie są umieszczone kolejne części wykroju i kopiuję odpowiedni rozmiar :-) na arkusze cienkiego papieru (papier ten kupuję w hurtowni papierniczej na kilogramy).




Kolejnym krokiem jest oczywiście wycięcie każdej części po obwodzie.


Całość jest pakowana do dużej koperty, na której umieszczam duży numer porządkowy, nazwę danego ubrania z dodatkowymi informacjami, spisuję również jaki to model i z której Burdy, jaki rozmiar skopiowałam. Czasami szkicuję dany model, ponieważ po paru latach część kopert ma zbliżone fasony, które różnią się tylko detalami i po rysunku łatwiej zauważyć co i jak. Wszystkie koperty trafiają do jednego pudełka.



  Aby nic mi nie umknęło prowadzę również segregator z tabelkami, gdzie każda koperta jest wpisana i dodatkowo wpisuję tam też informacje co do uszytych rzeczy, z jakiego materiału i czy szyłam to dla mnie czy dla kogoś innego.

Tak prezentuje się mój sposób na wykroje do których zawsze mogę wrócić i wiem, że nic mi się nie zgubi ani nie zniszczy. A Wy jaki macie sposób ? może ja również będę mogła czegoś się od Was dowiedzieć i skorzystać. Piszcie w komentarzach lub podajcie linka do siebie, chętnie poczytam :-)

wtorek, 13 listopada 2012

Spódnica z haftowanego sztruksu

Jak wiecie wzięłam się za siebie i zaczęłam znowu szyć :-))))) Na pierwszy ogień poszedł haftowany sztruks z cekinami. Uszyłam prostą spódniczkę z paskiem i zakładanym rozporkiem z tyłu. Znam prosty sposób na takie spódnice i dlatego nie potrzebowałam żadnego wykroju. W trakcie szycia moja córka zaczęła mnie męczyć, żeby z resztek uszyć spódnicę dla lalki, cóż mogłam zrobić ;-) Po chwili zastanowienia okazało się, że moja Zuzia też ma spódniczkę uszytą z tego materiału. Ja jestem z siebie zadowolona, bo znowu mam ochotę na szycie i poszerzenie zawartości mojej i córki garderoby :-)
Jak Wam się podoba?