środa, 25 stycznia 2017

Imienne poduszki

Bardzo często szyję na zamówienie poduszki z imieniem osoby, która stanie się jej nowym właścicielem. Jest to moim zdaniem bardzo fajna rzecz na urodzinowy prezent lub jako podarunek bez okazji.



niedziela, 22 stycznia 2017

Chmurkowe tipi

W okresie letnim miałam okazję uszyć pierwszy raz namiot Tipi dla super rodzeństwa. Materiał wybrany w tempie ekspresowym, więc szybko zabrałam się za robotę. Dodatkowo uszyłam też matę, żeby dzieciaki nie musiały męczyć się z kocykami. Mata jest grupa, puszysta i od spodu ma nieprzemakalną warstwę, więc śmiało można ją rozkładać na trawie.


wtorek, 17 stycznia 2017

Baletnice - akcesoria do pokoju

Prawie rok temu zostałam poproszona o uszycie zestawów (poduszka i kołderka) dla dziewczynki i jej lalki, tu prezentuję te zestawy 
Po pewnym czasie mama małej Milenki stwierdziła, że jeszcze potrzebuje do kompletu zasłon. Bardzo dokładnie określiła,  jak maja wyglądać. Chciała by zasłonki były wąskie i takie tylko dekoracyjne, a każda miała się kończyć 15 cm pasem minky. Oczywiście klient nasz pan, zamówienie zrealizowałam.
Niestety nie byłam w stanie pokazać wam rozłożonych zasłon, bo mają 225 cm długości i aparat nie chciał tego ogarnąć ;-)


piątek, 13 stycznia 2017

Wkładka do wózka - śpiworek

W okresie późno jesiennym miałam okazje uszyć kolejny raz śpiworek do wózka. Wierzchnia warstwa w całości jest odpinana i wtedy można korzystać tylko z wkładki. Śpiworek wykonany jest z cieplutkiego minky i tkaniny pul (wodoodpornej), a dookoła wszyte są dwa suwaki rozdzielcze.



wtorek, 10 stycznia 2017

Lawendowo

W okresie późno jesiennym zostałam poproszona o uszycie woreczków na lawendę. Poszperałam w szafie z zapasami tkanin i znalazłam idealny materiał kupiony dawno dawno temu. Czasem takie chomikowanie popłaca. Woreczki mają różne warianty zamykania, w zależności jak kto woli.


niedziela, 8 stycznia 2017

Wyroby własne

Od wakacji postanowiłam jeszcze bardziej zadbać o zdrowie moje i moich bliskich. Postanowiłam sama piec chleb i inne pieczywo. Wypróbowałam różne przepisy i nie zawsze wypieki mi smakowały, aż z pomocą przyszła nowa sąsiadka :-) Przyniosła mi przepis na pyszny chleb na zakwasie (słoiczek zakwasu oczywiście też miała ze sobą ). Pierwszy wypiek od razu się udał i bardzo smakował całej mojej rodzinie.
Jak się okazało przechowywanie takiego chleba, też wymaga odpowiednich środków. Dlatego postanowiłam uszyć bawełniane woreczki, które pomagają w utrzymaniu świeżości.