Wszystkie kobiety mają fioła na jakimś punkcie i moja siostrzenica też :-) Ona jest zakochana w kotce Hello Kitty i zawsze prosi o bluzki z jej podobizną. Szyjąc różne prezenty świąteczne od razu wiedziałam, że tylko w jeden sposób mogę zadowolić małą dziewczynkę. Uszyłam prosta sukienkę z dresówki drapanej (ocieplanej), a na przodzie naprasowałam termiczną aplikację, która dodatkowo delikatnie się błyszczy. Choć nie mam zdjęcia z przymiarki, ale wiem że sukienka bardzo się podobała i jest na okrągło eksploatowana :-)
Uwielbiam swoją nowa maszynę owerlocka ze ściegiem drabinkowym. Wszystko ładnie i równo wykończone :-)
Rękawy tym razem tylko wywinięte.
Oj... ja też mam w rodzinie fanki tej kotki i to nie tylko małe dziewczynki :D Sukienka świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. U mnie tylko dziewczynki są fankami :-)
UsuńU nas na szczescie etap Hello Kitty jest juz za nami i nie byl jakosc szczegolnie intensywny. Wierze, ze sukienka z ulubiona bohaterka bardzo sie podoba, bo jest naprawde fajna.
OdpowiedzUsuńMoja córka co chwilę ma jakiegoś nowego ulubieńca :-)
UsuńSukienka wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPiekna sukienka i swietnie wykonczona
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńsłodziutka :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Córeczka mojej siostry po prostu uwielbia Hello Kitty, ostatnio naszukalam się parasolki tym kociakiem, ale bylo warto bo skakała z zachwytu :)
OdpowiedzUsuńDzięki. To prawdziwa fanka z Twojej siostrzenicy, a jak miło popatrzeć na taką radość dziecka :-)
Usuń