sobota, 23 listopada 2013

Dresówkowa sukieneczka dla siostrzenicy

Siostra poprosiła mnie o uszycie sukienki dla jej córeczki z bawełny "dresówki". Oczywiście od razu się zgodziłam i wtedy dowiedziałam się, że za wzór ma posłużyć sukienka siostry. Czyli mama i córka maja mieć podobne sukienki. Udało mi się odwzorować w 90 % sukienkę, tylko nie doszyłam kieszeni na przodzie. Wiem, że siostrzenica jest przeszczęśliwa z posiadanej sukienki i wszystkim się chwali, że to od cioci Anetki i że ciocia sama uszyła tą sukienkę :-) Bardzo mi miło.






16 komentarzy:

  1. fajowa :) no i nie dziwię się , że się chwali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwali się i tylko w niej chce chodzić codziennie :-)

      Usuń
  2. Widać, że siostrzenica zadowolona :))) Bardzo fajna sukieneczka i na pewno wygodna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadowolona to mało powiedziane :-) Sukienka jest bardzo przyjemna w noszeniu.

      Usuń
  3. świetna sukienka, dzieciaki są cudowne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam dresówy w każdej postaci a z dłuższym tyłem to bardzo bardzo

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sukienka, chętnie sama bym się w taką wbiła, bo uwielbiam takie luźne ciuszki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna i widać, że szybko się szyję (jak już się wykroi) na owerlocku. Już niedługo ja będę jego szczęśliwą posiadaczką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szycie zajmuje mi jakieś pół godzinki :-) Koniecznie się pochwal swoim ovelockiem.

      Usuń
  7. dobrze robi, że się chwali! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super!!! ma się czym chwalić to się chwali :) też bym dumna chodziła w takiej sukience :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale zasuwasz z tymi dresówkami....overlock jeszcze Ci się nie zagrzał <;D
    A jaka dumna mina na ostatniej fotce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Overlock prawie czerwienieje z ilości szycia, a dresóweczki szyją się szybko i są bardzo wygodne.

      Usuń