Po nałożeniu tego ramienia i włączeniu maszyny, wszystko samo automatycznie się ustawia i kalibruje. Na wyświetlaczu uruchamia się panel do haftowania, na którym możemy dowolnie ustawiać i modyfikować haft (wielkość tamborka, skalowanie haftu, obracanie haftu, przesuwanie haftu w dowolne części tamborka, odbicia lustrzane itp).
W pamięci maszyny mamy 71 projektów, dodatkowo na module pamięci USB 4 hafty. Kupując hafciarkę warto od razu zainwestować pieniądze w program ho projektowania haftów, który daje nieograniczone możliwości. Ja taki program posiadam i ciągle się go uczę :-)
Hafty z maszyny, ale to nie wszystkie :
Maszyna ma też w pamięci 4 czcionki haftowania, każda w trzech rozmiarach.
Dalszą obsługę zaprezentuję na napisie. Wybieram odpowiednią czcionkę i wpisuję kolejno literki tworząc napis.
Po zatwierdzeniu wyskakuje okno, w którym możemy jeszcze dopracować ułożenie i wielkość haftu.
Następnie wybieramy ustawiony tamborek (ja mam 3 różne wielkości 10x10 cm, 24x15 cm i 36x15 cm).
Na materiale zaznaczam sobie gdzie ma się haft znaleźć i następnie mocuje materiał na tamborku.
Po umieszczeniu tamborka w ramieniu maszyny, przystępujemy do haftowania. Maszyna cały czas pokazuje w którym miejscu jest igła, jaki kolor haftuje. W przypadku haftów kolorowych, każda zmiana koloru nici jest sygnalizowana zatrzymaniem, dźwiękiem i informacją jaki kolor założyć dalej.
Ja w tym czasie siedzę i popijam kawkę, a czasem szykuję kolejne uszytki :-) Maszyna haftuje sama, nic nie muszę naciskać, tylko czasem zerkam czy wszystko jest ok. Gdy już cały projekt zostaje wyhaftowany maszyna obcina nitkę i pyta czy wyczyścić ekran.
Mi zostaje tylko wyjęcie materiału z tamborka i odcięcie podkładu od spodu haftu i GOTOWE :-) Mam nadzieję, że choć trochę przybliżyłam Wam, jak to z tymi hafciarkami jest. Polecam taką maszynę wszystkim szyjącym.
Świetna! Zazdrość :)
OdpowiedzUsuńHusqvarna proponuje już dużo fajniejsze modele, które bardzo polecam. Ja mam 4 maszyny tej firmy i wszystkie świetnie się sprawują :-)
UsuńPiękna.... Na razie u mnie tylko w swerze marzeń.
OdpowiedzUsuń*sferze ;)
UsuńAle warto marzyć, bo marzenia się spełniają :-)
UsuńKopara opada, super maszyna!
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Swoją zaprezentuj na blogu.
UsuńBajka :)
OdpowiedzUsuńMiód malina! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńmaszyna jest rewelacyjna! Na własne oczy widziałam jakie cuda potrafi :)
OdpowiedzUsuń