Syn dostał zaproszenie na urodziny do koleżanki i oczywiście zaczęłam się zastanawiać jaki prezent ma podarować. Postanowiłam uszyć dla dziewczynki coś specjalnego i wpadłam na pomysł, że każda dziewczynka chciałaby zostać królewną. Przewertowałam tildowe książki i znalazłam pomysł na koronę. Uszyłam dwustronną koronę, a do kompletu jeszcze różdżkę, którą można zaczarować świat :-)
Moja córka oczywiście nie odmówiła sobie przyjemności przymiarki korony i stwierdziła, że też taką musi mieć :-)
Czarowac to chyba ty najbardziej potrafisz bo wyczarowujesz takie cuda :)
OdpowiedzUsuńCzyli jestem czarownica ;-)
Usuń