Mój syn od pewnego czasu w błyskawicznym tempie przeciera wszystkie spodnie - jeansy, dresy, materiałowe itp. Pierwsze jeansy obcinałam na krótkie spodenki, jednak przy kolejnej (5 parze) powiedziałam dość i postanowiłam naszyć łatę.
Znalazłam sposób jak poradzić sobie z małymi i wąskimi nogawkami, które w żaden sposób nie mieściły się pod maszyną. Zapraszam :-)
Przewracam spodnie na lewą stronę i pruje na wysokości kolana część szwu, który nie jest stebnowany.
Wycinam łaty w odpowiednim kształcie i wielkości. Ja zazwyczaj kupuję prostokątny kawałek tkaniny na łaty, ale można skorzystać z już gotowych łat. Zwykle samo przyprasowanie nie wystarczy i bardzo szybko łata się odklei, więc ja je dodatkowo przyszywam.
Wymierzam równo miejsce naszycia łat i przykładam je na nogawkę, a następnie wszystko przypinam szpilkami. Teraz można łatę przyfastrygować, ale ja idę na żywioł i wystarczą mi tylko szpilki :-)
Na maszynie ustawiam ścieg (bardzo gęsty zygzak) i dobieram nitkę w kolorze zbliżonym do nici w spodniach. Teraz zabieram się za szycie.
Prawda, że dużo łatwiej teraz dostać się do miejsca szycia. Obszywam całą łatę przekręcając nogawkę w koło.
I gotowe, jeszcze druga nogawka tak samo.
Gdy obszyję już łaty w koło, wywracam ponownie spodnie na lewą stronę i zszywam rozpruty szew starając się trafiać igłą we wcześniejsze dziureczki.
Następnie owerlokiem obrzucam materiał w miejscu wyprucia starego szwu i gotowe.
Jak bardzo się postaracie, to bok powinien wyglądać jak nie ruszany :-)
I tym sposobem spodnie nadają się jeszcze do użytkowania. Polecam spróbować, bo ileż można mieć krótkich spodenek ;-)
Wow, jaki extra sposób! Fajnie ze zrobiłaś o tym tutek :-)))
OdpowiedzUsuńDzięki. Mam nadzieję, że niektóre mamy skorzystają :-)
Usuńale genialny patent, z rozpruciem szwa bocznego.. a ja zawsze ręcznie się męczyłam !!!! dzięki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł z rozpruciem szwu bocznego. Do tej pory radziłam sobie naciągając nogawkę na wolne ramię w maszynie, ale łatwo nie było, więc chętnie skorzystam :) Co do samych łat to ja zawsze zostawiam sobie kawałki dżinsu powycinane ze starych, których już się nie da uratować, bo fajniejszy jest ten oryginalny dżins ze spodni niż kupne łatki :) Fajnie wygląda u Ciebie obszycie nicią w kolorze szwów ozdobnych, ciekawe, że jakoś mi to do tej pory nie przyszło do głowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) ja a właściwie mój syn przetestował już różne łatki i jak na razie żadne nie wytrzymały próby. Po paru użyciach też są przetarte ;-)
UsuńZ nieba mi spadłaś z tym tutkiem. Niby takie proste, ale nie wpadłam na to, żeby rozpruć boczny szew. Normalnie ręcznie bym szyła.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Bardzo proszę. Cieszę się, że mogę pomóc :-)
UsuńBardzo fajnie wyszły te spodenki. Moda jest na powtargane.. ale na laty też!
OdpowiedzUsuńModa modą, a szkoła i nauczycielki mają swoje upodobania :-)
UsuńBardzo fajnie wyszły te spodenki. Moda jest na powtargane.. ale na laty też!
OdpowiedzUsuńoch, to takie oczywiste teraz...a ja się zawsze męczyłam ręcznie! dziękuję za ułatwienie mi życia..i szycia ;)
OdpowiedzUsuń