Dzięki uprzejmości Uli B. mogłam uszyć dla mojej córki nową przytulankę. Biały kotek z mięciutkiego futerka, który wyleguje się na kanapie :-) Zuzia jest prze szczęśliwa, że ma nowego towarzysza zabaw, tym bardziej że nie możemy mieć w domu prawdziwego kiciusia.
Odrobina zabawy kolorowymi włóczkami z
Amiqs'a
Może uda się coś przekąsić … :-)
Cudny :) Zazdroszczę umiejętności i wytrwałości. Zrobienie takiego kociaka to już chyba wyższa szkoła jazdy.
OdpowiedzUsuńFajny futerkowiec, lubię takie :-)
OdpowiedzUsuńO rany, cudny kociak, widać, że futerko przemilutkie!
OdpowiedzUsuńNo i TA WŁÓCZKA... matko, jaka piękna, dzięki za link! <3