Bardzo długo zastanawiałam się nad uszyciem tiulowej spódnicy dla siebie i w końcu po 2 latach w wakacje nastał ten dzień :-) Mam spore biodra, więc fason z prostokąta nie wchodził w grę, bo pogrubia. Postanowiłam zrobić wersję z koła, z 4 warstw miękkiego tiulu i 5 warstwy żorżety, a wszystko umocowałam na szerokiej gumie (pierwszy i ostatni raz, bo efekt mnie nie zadowala).
Jakoś tak wyszło, że nie zrobiłam super zdjęć i mam tylko takie poglądowe, ale może za rok … ;-)
Ależ daj spokój, efekt jest świetny i jak zwykle fajny pomysł. Masz przepiękne pantofelki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, a sandałki kupiłam parę lat temu i co roku to moja ulubiona para z szafy :-)
UsuńŚwietna ta spódnica! Szpilki rzeczywiście cudne :) Kusi mnie taka spódnica - może kiedyś na jakąś imprezę sobie pozwolę :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Polecam bardzo uszycie takiej spódnicy, tym bardziej że można kupić różnej sztywności tiul.
Usuńrewelacyjna jest! a buty jakie ekstra!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŚlicznie się układa, czyli tiul i koło to zgrany duet!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie miękki tiul i koło to mój faworyt, polecam.
UsuńŚliczna:-)
OdpowiedzUsuńOj tam, śliczna jest! :-) Mnie też naszła ochota na taką tiulową, a la Carrie Bradshow, ale nie szyłam, tylko kupiłam - jest mega marszczona, aż prawie stoi na boki, w długości do kolan :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie obawiałam się, że jak uszyję taką mega marszczoną to nie będę mogła nosić jej na co dzień.
Usuńjak czytałam opis to wyobraziłam sobia ja bufiasta ogromna bo tyle warst było opisanych , a tu schodzę niżej a tam piękna zwiewna lekka spódnica ! jest taka w sam raz , wpadła mi w oko . chętnie sama bym taka uszyła ale jak opisałaś ile warstw to dużo materiału potrzeba . ten doł sie nie strzępi ? i nie haczy rajstop ?
OdpowiedzUsuńFaktycznie materiału chyba z pięć metrów użyłam, a ten tiul jest tak miękki i delikatny, że nic się nie strzępi i nie drapie i nie haczy.
Usuńsuper ! i buty tez rewelacja :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładna!
OdpowiedzUsuńJeju, jest śliczna! Co Ci się w niej nie podoba? Wyglądasz w niej super - jakby szyta na miarę ;DDDD
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-) Następna będzie o niebo lepsza.
Usuńjak pięknie "mięciutko" się układa, tiulowe spódnice kojarzyły mi się raczej ze sztywnymi, lekko sterczącymi. W twoim wydaniu wygląda to bardzo efektownie!
OdpowiedzUsuń